Tydzień temu były święta wielkanocne, co było pretekstem do zakupienia drobnego upominku. Zamiast masy słodkości dostałam trzy rzeczy, zakupione o wiele wcześniej lecz w moje łapki wpadły dopiero w święta. Są to dwa mini podręczne słowniki/rozmówki do języka japońskiego i koreańskiego, oraz najnowszy album Avril Lavigne. Tak dla ciekawskich to wszystko zostało zakupione w empiku i ceny są podane gdzieś na zdjęciach.
Święta były w tym roku bez śniegu i uważam je za udane. A także powiększyła się moja kolekcja o Azji ^^
Świetne prezenty dostałaś! Ja wzbogaciłam się o kilka złotych, więc też jest dobrze haha! :)
OdpowiedzUsuńhttp://azur3nge.blogspot.com/
No proszę, życzę miłej nauki nowych języków :)
OdpowiedzUsuńJa również się wzbogaciłam o kilka złotych, więc niedługo będę mogła sobie coś kupić ")
swiat-moimi-oczami-nr.blogspot.com
Bardzo fajne i przydatne prezenty
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://lukseer.blogspot.com/
Rozsądne prezenty, w końcu ile można dostawać czekoladki i bombonierki. Widzę 2 słowniki. No proszę :). Także mam taki, tyle że z językiem fińskim. Powodzenia w nauce i kolekcjonowaniu :).
OdpowiedzUsuńZapraszam http://frailty7.wordpress.com/
Ja się wzbogaciłam o hiszpańskie rozmówki i słodycze... Czyli jest dobrze. A muzyki? Raz na sześć miesięcy słucham, jakoś mnie to nie kręci...
OdpowiedzUsuńhttp://mi-historia-mi-mundo.blogspot.com/