sobota, 31 maja 2014

Maj 2014 - ulubieńcy miesiąca

A o to i ulubieńcy ostatnich czasów jakich wyłapałam (większość zakupiona została w maju).
Wytypowałam tylko 4 ulubieńców na ten miesiąc. Są to trzy rzeczy które podbiły moje gusta oraz jeden kosmetyk którego brak doprowadził moją twarz do okropnego wyglądu i bardzo odczułam jego brak.


  • Mowa o płynie micelarnym oczyszczającym z ziaji. Produkt pojemności 200 ml, starcza na około półtora miesiąca przy dwu krotnym stosowaniu na dzień. Cena około 7 zł, i cena ma się do jakości i wydajności co bardzo jest opłacalne. Konsystencja płynna, produkt się pieni. Coś co jest dla mnie ważne to fakt braku pieczenia bo nie podrażnia oczu. Właściwie jest bezzapachowy. Bardzo wygodny w stosowaniu i użycie tego produktu zajmuje mało czasu (tylko nanieść go na wacik i przetrzeć delikatnie twarz).


 
 Gdy opakowanie płynu mi się skończyło i tymczasowo miałam tylko w zastępstwie żel (ziaja nuno) to bardzo musiałam się męczyć w aplikacji i pielęgnacji twarzy. A przyniosło to tylko niezamierzany i ie lubiany efekt trądziku, z którym teraz się zmagam. Od tego doświatczenia stałam się wielką fanką płynu micelarnego z którym wcześniej miałam tylko jedną próbę użytku. Moim zdaniem i dla moich potrzeb ten kosmetyk sprawdził się jak najlepiej za bardzo niską cenne. POLECAM!


  • Następny jest plecaczek (marka i cenna są na zdj). Dlaczego plecaczek? Nigdy wcześniej nie lubiłam tornistrów i czegokolwiek co było na dwa ramiona więc od gimnazjum pamiętam noszenie toreb i torebek. Ale mój ich zasób się zminimalizował w efekcie mam mniejszych rozmiarów torebki na wyście a brak mi takiej na co dzień do szkoły/na praktyki i zajęcia. Wymaganie to zmieszczenie teczki A4, długie poszukiwanie nowej torebki poszło na marne i strasznie mnie znudziło a nie miałam z czym chodzić i oto i wtedy mnie zauroczył. Plecaczek a nie tornister, na pozór mały a pakowny (mieści teczkę A4), wygodne mniejsze kieszonki. Stylowa panterka co do większości stylizacji pasuje. A przede wszystkim wygoda, wygoda której nie odczuwam przy noszeniu toreb. Torebki chyba po prostu mi się znudziły. Noszenie go sprawia mi wiele frajdy, czuje się pewnie (jest to komfort noszenia  bo ciężaru nie odczuwamy więc nie bolą ręce/ramiona/kręgosłup), zachowuję też prostą postawę i jest niezmiernie uroczy.



  • Depilator Braun silk-epil 5:  Użyłam go kilka razy i wyrobiłam opinię,  lecz o nim w osobnym poście ( recenzja i opis zabiegu i najczęstsze pytania). Po kilku próbach testowania szykuję opis który będzie dość długi więc go odosobnię by wszystko było pod ręką jasno i czytelnie. Już  niedługo poskładam wszystkie myśli w całość ~ wyczekujcie i serdecznie zapraszam! 



  • I ostatni majowy ulubieniec, to mój najnowszy nabytek szczotka do włosów. Tak szczotka do włosów "Lim Hair Tanglim" o której też się troszkę rozpiszę więc będzie to osobny post.




 Znacie te produkty, może macie inne zdanie na ich temat?
Uff , jestem na nogach od 5 rano, mega zmęczona ale wyrobiłam się dziś zgodnie z obietnicą i podzieliłam się moimi ulubieńcami majowymi. 

1 komentarz:

  1. Bardzo fajny post :3
    Ładnie prezentuje się ten produkt z Ziajii :D

    Blog cudny! Zostaję tutaj na dłużej~

    OdpowiedzUsuń