czwartek, 31 lipca 2014

Ulubieńcy miesiąca - lipiec 2014

Czerwiec nie niósł za sobą żadnych ulubieńców, w lipcu trochę się to nadrabia. Nie tylko kosmetyki podbiły moje serducho:

1. Lakier do paznokci "Giordani Gold Oriflame" - odcień Royal Red (ten czerwony na zdjęciu) nr produktu to 27091. Lakier ma 11ml, Cena regularna około 39 zł. Kolor dokładnie taki jak za zdjęciu już po nałożeniu 1 warstwy, długo się trzyma, i schnie w zaledwie kilka sekund. Pędzelek, jest gęsty i bardzo szybko aplikuje produkt. Produkt do tanich nie należy, lecz swoimi właściwościami i efektem na pewno jest jak najbardziej godny polecenia i tej ceny (przy tej opinii mam na uwadze odzień Royal Red).

obraz z grafiki google


2. Lakier do paznokci "Golden Rose" nr 43(?) -  z najnowszej pastelowej linii kolorów. Cena 5,90 zł za 10ml. Odcień już po jednej warstwie, przyjemny pastelowy odcień. Szeroki pędzelek, ułatwia aplikacje produktu. Długotrwały i dobrze się utrzymujący. A co najważniejsze to ilość i dobra jakość produktu w bardzo niskiej cenie. Tutaj cena do jakości ma bardzo ważną rolę, ponieważ wiele lakierów za tą sumę da mniejszą objętość produktu, który szybko sie kruszy i odpada, a także niszczy nam płytkę paznokcia, czego w tym produkcie nie wykryłam.



3. Mleczko po opalaniu "Ziaja sopot sun kompres chłodząco kojący" - Pojemność 200 ml, cena to około 7/8 zł. Mleczko to nadaje się do stosowania nie tylko po opalaniu jak mówi nazwa. Przede wszystkim polecam je każdemu z przesuszoną skórą. Efekt nawilżenia natychmiast gwarantowany. Kompres chłodzący przynosi ulgę np.: nogom (i reszcie ciała) stosując zaraz po goleniu/depilacji jak i na wszelkie podrażnienia, nie wywołując alergicznych zmian. Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia na skórze uczucia lepkości. Zapach ma przyjemny lecz i bardzo delikatny. A moje drugie zastosowanie tego produktu polecam wszystkim bladziuchom którzy opalają się na tzw świnkę czy buraka. Stosowanie po opalaniu lekko brązowi naszą skórę i koi. Lecz jeśli dopiero zamierzacie się iść opalać i wysmarujecie się tym mleczkiem przed tą czynnością zamiast używania kremu z filtrem chcę wam zaprezentować efekt takiego zastosowania na mojej skórze: lekko się przy złociła na zdrowy złotawy odcień po niedługim czasie przebywania na słońcu uzyskałam piękny efekt opalenizny, z którą po raz pierwszy w tym roku nie miałam problemu ( w którym są ramiona spalone, twarz buraczana, a brzuch blady + wysypki alergiczne oraz ból poparzenia i schodząca skóra) , a także brak zmartwień z przebywania na słońcu (po mimo uczulenia) pozbywając się efektu świnki i a w dodatku nierównomiernej.

zdjęcie z grafiki google

4. Czwartym ulubieńcem lipca jest dobrze wszystkim znany napój pod nazwą BUBBLE TEA. Napój a zarazem smakołyk. Pojemności 0,5l lub 0,7l w cenie około 12zl (cena i ilość to taka z którą mam do czynienia. A kupuję ją po drodze w Katowicach gdzie mam najbliżej)  ♥ BUBBLE TEA <- wyraża więcej niż 1000 słów *3* Naprawdę nie wiem co więcej mam napisać, skoro kto próbował ten wie, moje kubki smakowe ona podbiła i stała się lipcowym ulubieńcem.

zdj loga owego Katowickiego sklepu z Bubble Tea (Galeria Katowicka)
z grafiki google

takie tam dla nie obeznanych: Oto co to, i jak wygląda

I że to takie kochane to nie mogłam się powstrzymać.

♥ BUBBLE TEA *3*



Więc tyle miałam wam do pokazania w tym poście z lipcowymi ulubieńcami. Co wy uważacie na temat tych produktów?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz